Sezon grzewczy w Polsce trwa od października do końca marca. Czasami nawet dłużej. Koszty związane z utrzymywaniem ciepła w mieszkaniach są coraz wyższe. Nic więc dziwnego, że ludzie szukają sposobów, aby zaoszczędzić. W internecie znaleźć można wiele różnych sposobów zmniejszenia rachunków. Jeden z nich mówi, żeby skręcać kaloryfery do minimum, kiedy wychodzimy na kilka godzin z domu do pracy. Sprawdzimy, co mówią eksperci, którzy popierają takie rozwiązania. Damy również głos tym, którzy sugerują, aby tego nie robić.
Chcesz oszczędzać? Wyłącz kaloryfer
Chociaż technologia ocieplania budynków jest coraz lepsza, to niestety jeszcze nie udało nam się powstrzymać praw fizyki. Te są niebłagalne i powodują, że ciepło zawsze ucieka na zewnątrz, a wymiana ta trwa, dopóki temperatury się nie wyrównają. Dlatego też, kiedy włączymy kaloryfer, to część ciepła pozostaje w domu, ale jakaś jego część nieustannie uchodzi. A skoro tak, to tracimy pieniądze ogrzewając świat pogrążony w zimowej aurze. Z pewnością nie jest to najlepszy sposób na wydawanie pieniędzy.
Sprawą zajęli się również eksperci ze strony Energy Saving Trust. Twierdzą oni, że pozostawianie ogrzewania, nawet na minimum uszczupla nasz budżet. Na swojej stronie piszą, że “Jeśli utrzymujesz włączone ogrzewanie przez cały dzień, tracisz energię przez cały ten czas”.
Można pomyśleć, że sprawa jest przesądzona. Osoba, która ostatnia wychodzi z domu wyłącza kaloryfery, a pierwsza, która wraca, je włącza. Takie rozwiązanie jest dobre, szczególnie jeżeli chcemy obniżyć bieżące rachunki. Jest jednak druga strona medalu.
Chcesz komfort i nie mieć problemów? Pozostaw grzejnik włączony
Niektórzy eksperci nie zgadzają się z podejściem związanym z całkowitym wyłączeniem ogrzewania, kiedy nie ma nas w domu. Jedni z nich przekonują, że w życiu nie liczy się jedynie oszczędzanie pieniędzy. Kiedy przychodzimy do domu chcemy się ogrzać i czuć miło. Zanim włączymy kaloryfer i nagrzeje on pomieszczenie do naszej ulubionej temperatury, minie trochę czasu. A im zimniej na dworze, czyli bardziej potrzebujemy ciepła, tym osiągniecie komfortu termicznego będzie trwało dłużej.
Przy całkowicie wyłączonych kaloryferach może częściej dochodzić do problemu z kondensacją. Dlaczego? Bo dochodzi do niej, kiedy temperatura spadnie poniżej tzw. punktu rosy. Jeżeli w pokoju będzie chłodno, powiedzmy 16℃, a wilgotność będzie na poziomie 70%, to woda zacznie skraplać się przy temperaturze ściany 10,49℃ (a jest to możliwie, kiedy na dworze są mrozy czy budynek posiada słabą izolację). Więcej o kondensacji piszemy w artykule Jak zapobiec skraplaniu się wody na ścianach?
Ale to jeszcze nie wszystko. Są również skutki psychologiczne! Jeśli nie mamy elektronicznego sterowania ogrzewaniem i każdy kaloryfer w domu musimy skręcać ręcznie, może nam się zdarzyć o tym zapomnieć. Wtedy możemy czuć się winni, że nie wyłączyliśmy ogrzewania. Istnieje również prawdopodobieństwo, że będąc w pracy zaczniemy zastanawiać się, czy na pewno przed wyjściem przekręciliśmy grzejniki. To może sprzyjać gorszej koncentracji i pomyłkom.
Złoty środek?
Czy istnieje złoty środek, aby połączyć oszczędzanie energii i komfort termiczny? Z pewnością są nim elektroniczne systemy zarządzania ogrzewaniem czy całe systemy inteligentnych domów. Dzięki nim możemy zaprogramować grzejniki w taki sposób, aby zawsze utrzymywały określoną temperaturę. Możemy ustawić je również tak, aby na pół godziny przed naszym przyjściem podgrzały pokój do optymalnego, dla nas, poziomu.
Tym którzy nie mają takich możliwości technicznych czy lokalowych, pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie – czy chcą mieć niższe rachunku, czy komfort z użytkowania mieszkania.
Najważniejsza dobra termoizolacja
Jest jeszcze jeden element, na który warto zwrócić uwagę. Chociaż na początku wspomnieliśmy, że ciepło zawsze ucieknie, to możemy starać się spowolnić ten proces. Jak? Poprzez dobrą termoizolację budynku. Jednym ze sposobów na docieplenie jest zastosowanie farb lub mas termoizolacyjnych, zawierających mikrosfery szklane.
Więcej na ich temat znajdziesz w artykule pod tym linkiem. Piszemy w nim o sposobie działania, wszystkich właściwościach i zastosowaniach.
Produkowane przez nas w Polsce, ekologiczne powłoki termoizolacyjne można kupić w naszym sklepie internetowym.
Przeczytaj również:
Czy 18 stopni wystarczy, aby czuć się jak w domu? Czym jest komfort termiczny i jak go podnieść?
3 rzeczy, które warto sprawdzić w swoim domu przed zimą, aby było w nim cieplej
Co mówią badania naukowe o farbie termoizolacyjnej. Część 2
Źródła:
https://www.moneysavingexpert.com/utilities/energy-saving-myths/
http://www.askjeff.co.uk/jeffs-handy-tips-central-heating-effeciency/